Bundesliga

Dawid Kownacki zalicza bardzo dobry sezon w barwach Fortuny Dusseldorf. Jego klub liczy się w walce o awans do Bundesligi, a polski napastnik wydatnie pomaga drużynie w osiągnięciu tego celu. W sobotę "Kownaś" zdobył jedyną bramkę w wygranym przez jego zespół meczu z Munster. Ten gol może być szalenie ważny w kontekście gry Fortuny w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech.

Bayern Monachium pokonał na wyjeździe FC Augsburg 3:1 w meczu 28. kolejki Bundesligi i zrobił kolejny krok w kierunku odzyskania tytułu mistrza Niemiec. Ale to nie był do końca udany wieczór dla Vincenta Kompany'ego i spółki. Wszystko za sprawą poważnie wyglądającej kontuzji Jamala Musiali.

Jakub Kiwior jest głębokim rezerwowym w Arsenalu i nie wygląda na to, że jego sytuacja się poprawi do końca sezonu. Czy Polak będzie bohaterem hitowego transferu podczas letniego okna? Nie należy wykluczać tego scenariusza. Dziennikarze podają, że Kiwior trafił na radar aktualnego mistrza Niemiec. W artykule pada też kwota, której może żądać Arsenal za reprezentanta Polski.

Prawdziwa plaga nawiedziła Bayern Monachium. W ciągu tygodnia poważnych kontuzji doznało bowiem aż trzech piłkarzy. Teraz klub ogłosił, że kolejny zawodnik nie zagra do końca tego sezonu.

Bayern Monachium od nowego sezonu może już nie być taki sam. Jak ujawnił niemiecki "Bild", latem zespół ma opuścić jego wielka ikona. Chodzi o zawodnika, który grał w nim przez 25 lat, wywalczył szereg trofeów i nigdy nie zmienił barw klubowych - Thomasa Muellera. Władze Bayernu zdecydowały, że nie chcą przedłużać z nim kontraktu. Co w tej sytuacji stanie się z renomowanym napastnikiem?

- Domagamy się pełnego wyjaśnienia od Kanadyjskiego Związku Piłki Nożnej odnośnie do tego, co się wydarzyło - powiedział prezes Bayernu Monachium Jan-Christian Dreesen. Niemiecki klub jest wściekły z powodu poważnej kontuzji Alphonso Daviesa i nie zamierza zostawić tak tej sprawy.

Alphonso Davies i Dayot Upamecano - na tych dwóch piłkarzy Bayern Monachium nie będzie mógł liczyć z powodu kontuzji, których nabawili się przy okazji ostatnich meczów reprezentacji narodowych. Agent Kanadyjczyka w ostrych słowach odniósł się do całej sytuacji. A Bayern? Bayern może liczyć na pieniądze od FIFA.

Koszmarne wieści dla Bayernu Monachium. Bawarski klub poinformował, że w trakcie przerwy na mecze reprezentacji poważnych kontuzji doznali dwaj podstawowi obrońcy drużyny Vincenta Kompany'ego. Dla jednego z nich to już koniec tego sezonu.

Robert Lewandowski z pewnością odszedł z Bayernu Monachium ze statusem klubowej legendy i jednego z najlepszych zawodników w historii. Obecnie do poziomu Polaka w niemieckim gigancie próbuje dobić Harry Kane. Pojawiają się jednak głosy, że w Monachium już uważają go za "ważniejszego" od Lewandowskiego.

Bayern Monachium po raz drugi z rzędu stracił punkty w Bundeslidze. Po sensacyjnej porażce u siebie z VfL Bochum (2:3) w zeszłej kolejce, tym razem Bawarczycy tym razem zremisowali tylko na wyjeździe z Unionem Berlin 1:1, tracąc wyrównującego gola w 83. minucie.

Kamil Grabara miesiąc temu doznał kontuzji uda i do tej pory nie wrócił do zdrowia. Tygodnie mijają i wielu zastanawia się, kiedy w końcu zobaczymy w akcji polskiego bramkarza. Najnowsze wieści w tej sprawie przekazał szkoleniowiec VFL Wolfsburg Ralph Hassenhutl.

Lukas Podolski w piątek zagrał 90 minut w meczu Górnika Zabrze z Cracovią, w poniedziałek świętował w Niemczech. Mistrz świata z 2014 roku wziął udział paradzie z okazji Różanego Poniedziałku w Kolonii i pojawił się na platformie najstarszej grupy świętującej to wydarzenie. Nie uwierzysz, jak Niemcy nazwali 39-latka.

Dobra wiadomość dla kibiców Kamila Grabary. Bramkarz VfL Wolsburg wrócił do treningów z zespołem. Trener drużyny Ralph Hassenhutl zabrał głos na temat tego, kto teraz będzie numerem jeden w bramce.

Kamil Grabara na początku lutego doznał kontuzji uda i do tej pory nie wrócił na boisko. Teraz najnowsze wieści w jego sprawie przekazał trener VFL Wolfsburg Ralph Hassenhutl. Szkoleniowiec wypowiedział się również na temat zmiennika Polaka Mariusa Mullera.

VfB Stuttgart przegrał 1:3 z Bayernem Monachium w meczu 24. kolejki Bundesligi. Gospodarze jako pierwsi strzelili gola, konkretnie zrobił to Angelo Stiller, wychowanek Bawarczyków. Ten sam zawodnik później okazał się antybohaterem i był zamieszany w akcję, po której monachijczycy objęli prowadzenie. A w końcówce inną kuriozalną pomyłkę rywali wykorzystał Kingsley Coman.